Polecany post

Kiermasz

Mało mnie tu niestety mało też robię. Kiermasz zawsze mobilizuje.

wtorek, 22 lipca 2014

Poradnik małego majsterkowicza - część II

Jeszcze nie skończony ale już nie mogę się doczekać by Wam go pokazać :) A chodzi o nie byle co tylko spełnienie dziecięcych marzeń ;) Marzeń moich, mojego Męża ale najważniejsze naszego ukochanego Synka!!!

Przedstawiam:

a oto jak powstawał:
Jak napisałam na samym wstępie jeszcze wymaga troszkę pracy np: na dole w jednej części będzie piaskownica a w drugiej ławeczki i ława do prac ręcznych. Troszkę szlifowania, troszkę zabiegów kosmetycznych ale najważniejsze, że już jest i można korzystać :) 
Czyż mój Mąż nie jest wspaniały, a jeszcze dodam, że wszystko to powstaje bez prądu (no może z małą pomocą akumulatora ;)
Śmiejemy się, że to najbardziej trafiony prezent dla naszego kochanego Szczęścia :)
Oby mu służył i cieszył go jak najdłużej!!!

 

11 komentarzy:

  1. Ale super prezent! Ja też chcę taki domek ;3

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniały, nawet ten na pierwszym planie kwiat /chyba to datura - popraw mnie, jeśli nie mam racji / . Jak tylko zobaczyłam ten domek, przed oczami pojawił się taki, ale murowany, u znajomych, jeszcze z lat dzieciństwa. Boże, gdzie te lata? Teraz widzę swój wiek, ale chciałabym mieć taki domeczek, tylko dla siebie, nawet schody nie były by przeszkodą.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zabawy w takim miejscu będą niesamowite i bardzo przyjemne nawet w czasie deszczu :))
    Brawa dla Męża!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Fantastyczny prezent! Zdolnego masz Męża, oj zdolnego!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super !!!!! Kto nie marzył o swoim domeczku w dzieciństwie, te wszystkie budowle z kartonów ,kocyków.....z pewnością Wasz potomek jest teraz najszczęśliwszym chłopakiem pod słońcem :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kawał dobrej, solidnej roboty, w dodatku z wspaniałym podziękowaniem - uśmiechem dziecka :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Domek rewelacyjny! Taki nam też by się przydał. ;) Brawa dla męża!
    A z Burdy też się uczyłam szyć. ;)
    Pozdrawiam, Ewa

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna realizacja! A synek ma już swoje pierwsze małe M :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny jest, też bym chętnie postawiła taki w ogródku moim pannom:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Super, ale do tego to trzeba mieć nie małe zdolności :)

    OdpowiedzUsuń

Nie ma większej nagrody niż miłe słowo :)