Awaria goni awarię, brak internetu ma swoje dobre i złe strony i wciąż zastanawiam się których jest więcej.... Jak już wspominałam ten czas przed wyjściem do pracy jest mój!!!! Kiedyś byłam bardziej pożyteczna ale teraz uznałam, że mi też się należy chwila relaksu i oddaje się moim ukochanym krzyżykom :) Moje Słoneczko śpi i mogę beztrosko mieć wszystkie muliny na wierzchu a nie latać do szuflady z każdą zmianą koloru ;) ach Ci "pasażerowie"
A teraz troszkę zaległych prezentacji:
Kolor właściwy w środku :) i zwyczajowy dylemat jaka oprawa!?
A na koniec coś na Święta :) Bardzo mi się spodobał jest uroczy :)
Miłego dnia
Kociak przesłodki. Takie chwile tylko dla siebie są bezcenne.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa właśnie jak oprawisz obraz. A koteczek cudny, taki mały słodziak :)
OdpowiedzUsuńPiękne prace, kociak taki wesoły rozbrykany. Też mnie ciekawi jak będzie wyglądał obraz Matki z Dzieciątkiem w ramie, sam haft należy do jednokolorowych, pewnie rama doda mu dostojeństwa:-)
OdpowiedzUsuńPiękna praca. Ja swoją Matkę Boską w brązach oprawiłam w złotą ozdobną ramę.
OdpowiedzUsuńŁadne hafty :)
OdpowiedzUsuńDo Matki Boskiej w sumie pasuje każda ramka bo i prosta cienka i nieco grubsza ozdobna. Dobierałabym tak, by pasowała do wystroju wnętrza.
A jak użyjesz tego wesołego kotka?