U mojej Siostrzyczki powstają bałwanki a ja zabrałam się za "masową" produkcję reniferków. Chciałam Wam je przedstawić jak już wszystkie będą gotowe ale nie mogę się powstrzymać :) Zresztą dopada mnie depresja więc bardzo potrzebuję blogowo-robótkowej terapii....
Jeden gotowy a reszta czeka cierpliwie na swoją kolej
Ale fajne :-) Widzę ciekawy plan na dekoracje świąteczne. Jestem pod ogromnym wrażeniem Twojego haftu na płótnie lnianym, podziwiam jak równo Ci się te krzyżyki stawiają.A co do depresji...hmmm...taki czas ,za oknem zimno, ponuro, ale nie popadaj proszę w dołeczki. Zrób sobie dobrą kawkę, taką jaką lubisz najbardziej, spójrz na swoją pociechę i haftuj ,haftuj ,haftuj... Oczywiście nie zapomnij nam zaprezentować bałwanki siostrzane ;-) Miłego dnia ;-)
OdpowiedzUsuńAle pokaźne stadko! W takim towarzystwie chandra szybko czmychnie :-)
OdpowiedzUsuńReniferki wspaniałe ,a na jesienną depresje nie ma lepszego lekarstwa niż pozytywne komentarze pod blogowymi wpisami potrafią czynić cuda...
OdpowiedzUsuńSłodkie są.
OdpowiedzUsuńWspaniałe stadko. Aguś, toż to nawet nie krzyżyki zrobiłaś, ale wyszło świetnie. :)
OdpowiedzUsuńUrocze stadko, głowa do góry, jesień też jest piękna, na chandrę polecam ćwiczenia na siłowni albo jakiś fitness!:)
OdpowiedzUsuńPrześliczne reniferki :)
OdpowiedzUsuńSzaleństwo reniferowe! Jesiennej chandrze się nie dawaj :) Zalecam tabliczkę czekolady!
OdpowiedzUsuńNa depresję nie ma doskonałej recepty,ale jedno jest pewne,kiedyś zaświeci słońce i będzie o wiele lepiej.
OdpowiedzUsuńA reniferki bardzo urocze i piękniusie.Ja bardzo lubię takie naturalne materiały ,już nawet kombinowałam aby coś wyszyć na jucie,tylko cholera trochę za rzadka i nici się rozjeżdżają na wszystkie strony.
Miłego dnia :)
Oj, ja Cię ile reniferów... naprodukowałaś.
OdpowiedzUsuńCałe stadko do siebie zaprosiłaś :)
OdpowiedzUsuńŚwietne wzorki. Masz tego sporo, ale ja też tak lubię naprodukować. Depresji się nie dawaj - 10 oddechów i dość na przekór pogodzie.
OdpowiedzUsuń:)) jakie rozkoszne te reniferki:)
OdpowiedzUsuńps. myśl już o świętach, to zawsze poprawia humor :)
Pozdrawiam cieplutko
Ale zajebiste te renifery , dziub mi sie smieje dodokoła głowy jak na nie patrzę, są świetne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Renifery prześliczne :-)
OdpowiedzUsuńDepresja to straszna choroba, szalenie podstępna... uważaj na siebie
Fajne stadko :)
OdpowiedzUsuńma je też odłożone - są świetne!! ha...ha.... pieknie Ci wyszły Agnieszko:)
OdpowiedzUsuńi pozdrawiam, mooooocno,....
Aguś pełna wanna gorącej wody z dużą ilością piany-lampka wina i będzie jutro ok.
OdpowiedzUsuńPomysł na dekoracje świąteczną super. Pozdrawiam
Witam!
OdpowiedzUsuńReniferki są cudne, już czuć że zbliżają się święta.
jakie cudne reniferki ciekawa jestem Agnieszko ile ich powstanie jeszcze do świąt - serdecznie dziękuję za meila - buziaki śle Marii
OdpowiedzUsuńNiezłe stadko reniferów. i każdy z nich uroczy
OdpowiedzUsuńUrocze reniferki, takie zabawne! Jak Ty możesz mieć depresję przy takich zwierzakach,, toż to gęba sama się śmieje!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że już troszkę lepsze masz samopoczucie.
OdpowiedzUsuńRenifery superowe :)