Cykliczne kolorki - GRUDZIEŃ

Cały grudzień podziwiam cuda jakie tworzą zdolne rączki Artystek-Kolorystek i myślę co by tu zrobić by dołączyć do tego zacnego grona i w tym miesiącu?!? Mam coś co idealnie by tu pasowało ale niestety nie zdążę, szczerze powiedziawszy miałam nadzieję, iż przez Święta uda mi się dokończyć ten obraz ale realia są zgoła inne... 

 

Zgłaszam więc prezent stworzony dla mojego Chrześniaka i mam cichutką nadzieję, iż Szanowne Koleżanki dopuszczą mnie do uczestnictwa w grudniowym wyzwaniu ze srebrnym kolorkiem, który uwielbiam, zaraz po czarnym jest to mój ulubiony kolor i z nieskrywaną przyjemnością podziwiałam prace wykonane w tym właśnie kolorze większość z nich chętnie bym przygarnęła :)

 ...to nie jest próba przekupstwa ;)

Gorąco pozdrawiam :)

Spokojnych Świat

Kochane moje przybiegam szybko by złożyć Wam najserdeczniejsze życzenia zdrowych, wesołych, spokojnych i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia: )

Siostrzyczka XVI

No cóż nie zanosi się by moja Siostrzyczka zdążyła z pierwszym postem w tym roku, szkoda bo na te Święta zrobiła tyle cudowności, że nie sposób tego opisać, "ozdjęciować" i zmieścić w jednym poście :) Szczerze powiedziawszy ja też nie wiem czy znajdę czas na jeszcze jakiś wpis przed Świętami :) a też mam sporo do pokazania :) niestety to głównie prezenty więc rozumie się samo przez się, że będą do obejrzenia po wręczeniu :) Aby nie przedłużać bo przecież nie każdy ma czas na czytanie pokażę Wam wspaniałości jakie moja Siostrzyczka uczyniła na szkolny kiermasz odbywający się na naszym Rynku :)

Aniołek

Już długi czas podziwiam piękne rzeczy robione techniką o wdzięcznej nazwie quilling. Moja Siostrzyczka się tym zajmuje więc znam z bliska te cudeńka. Podejrzewałam, że to ciężka i żmudna praca... ale moje podejrzenia to nic w porównaniu z praktyką.... od teraz jeszcze bardziej będę podziwiać wszystkie zdolne rączki które tworzą quillingowe wspaniałości: )
Na dowód tego mój mizerny wynik wielogodzinnej pracy.
Pozdrawiam gorąco: )

Siostrzyczka XV

Tak, tak moja Siostrzyczka broni się jak może przed pierwszym blogowym wpisem (dodam tu, że mamy za sobą wymyślenie nazwy i założenie konta) no cóż w tej sytuacji nie pozostaje mi nic innego jak tylko przedstawić Wam Jej najnowsze prace po części moje ale tylko z racji tego, że były prezentami dla mnie.

 Pierwszy był świecznik inspirowany świecznikiem stworzonym przez zdolne rączki Danusi :)

Czas na kolejny świecznik inspirowany tym podpatrzonym u bardzo zdolnej Ilony

Gorąco pozdrawiam :)

Śnieżna kula ll

Dziś śnieżna kula odsłona druga: ) Tak więc z jednej strony nastrojowo a z drugiej miś dla mojego Szkraba: ) Baza zakupiona w Pepco za jedyne 4,99zł (a tyle radości)
Goroco pozdrawiam: )

Śnieżna kula: )

Mam Wam tyle do pokazania, ale dziś będzie tylko moja śnieżna kula. Jak tylko zobaczyłam ją w Pepco to wiedziałam, że będzie idealna do mojego małego hafciku który właśnie w ten dzień skończyłam :)
Gorąco pozdrawiam: )

Ozdoby :)

Wzięło mnie.... coraz częściej na blogach pojawiają się ozdoby świąteczne i nie ma w tym nic dziwnego w końcu święta tuż tuż. Zabrałam się za ozdoby i ja :) a tak mi się to spodobało, że nie wiem jak się  od tego oderwać... jest to też sposób na odreagowanie kulminacja mojej wytrzymałości nastąpi w środę wieczorem a do tego czasu targać będą mną takie uczucia, że aż się boję ale przecież czas przedświąteczny to nie czas na takie wpisy więc kończę... Z dobrych rzeczy: po tygodniu chorowania i izolacji jesteśmy zdrowi to znaczy mój Skarb jest zdrowy :)

A oto druga tura moich ozdób:

Widzicie złoto króluje :) to wszystko dzięki Danusi i jej kolorkowym wyzwaniom  mam spory zapas złotych przydasi :)

Pozdrawiam gorąco :)

Dla Zosi

Miał być długi post, piękne zdjęcia a jest jak zawsze..... ale od początku znam trzy Zosie i muszę przyznać, ze to kobiety o pięknych i wielkich sercach: ) pamiętacie mojego pierwszego aniołka na lnie? był dla Zosi pielęgniarki Jedna Zosia ma aniołka będzie miała u druga: ) ten aniołek jest dla mojej kochanej Zosi która krąży między Hiszpanią a Polską a teraz niestety więcej czasy będzie spędzać tam.... chciałam więc by aniołek też był mobilny jak mi wyszło zobaczycie. A dlaczego się nie jest tak jak powinno?  Bo mój Skarb się rozchorował  i cała moja uwaga skupia się na nim. Niestety czeka nas 5 dni antybiotyku a moje Szczęście nie lubi lekarstw.

Reniferki

U mojej Siostrzyczki powstają bałwanki a ja zabrałam się za "masową" produkcję reniferków. Chciałam Wam je przedstawić jak już wszystkie będą gotowe ale nie mogę się powstrzymać :) Zresztą dopada mnie depresja więc bardzo potrzebuję  blogowo-robótkowej terapii....

Jeden gotowy a reszta czeka cierpliwie na swoją kolej 

Ostatni szlif: )

Dziś dzień wręczenia zakładki: ) Powstał napis i etui, mam tremę zawsze się obawiam reakcji na moje ręcznie robione prezenty.... i to było główna przyczyną zobaczenia z drogi którą wybrałam w szkole podstawowej.... nigdy nie byłam dość zadowolona z rzeczy które szyłam by brać za to pieniądze a w ten sposób nie da się zarabiać: ) ale dobrze już nie marudzę... Gorąco pozdrawiam: )

Siostrzyczka XIV

Zobaczcie co zamieszkało na trawniku mojej Siostrzyczki: )