Mimo wszystko jestem w trakcie jednego "lutowego" Kotka:
Drugiego prawie skończyłam chociaż nie mam zdjęcia :( nie wiem czemu nie zrobiłam to tło mnie dobija ale podołam tu jeszcze bez tła:
Skończyłam także metryczkę i tu klops ramka, którą kupiłam by pasowała do pokoju kompletnie nie pasuje do obrazka:
A w ramce, która pasuje złamał się zaczep....
I jeszcze sprzątam w moim haftowanym świecie oj ciężko idzie. Podczas sprzątania w moich mulinowych zapasach natknęłam się na taki rodzaj zabezpieczania przez producenta muliny:
Na dziś to tyle do zobaczenia :)