piątek, 13 września 2013

Poradnik małego majsterkowicza - część I

Napisałam część pierwsza gdyż znając nas (mnie i męża) na pewno będzie kontynuacja :)
A zaczęło się dawno temu przy remoncie u kuzynki. Postanowiła, że dość ma bałaganu i CHCE szafy w zabudowie. Jej mąż nie myśląc długo postanowił: przecież sam mogę to zrobić!!! A my pomagaliśmy i posiedliśmy tę umiejętność. Cztery lata temu w naszym mieszkaniu powstała nasza własna szafa z drzwiami przesuwnymi :)
A teraz  powstała mini półeczka na....
Ale po kolei:
Idziemy do marketu budowlanego kupujemy: płyty wiórowe (na miejscu pracownicy docinają na wymiar jaki się nam zamarzy), śruby meblowe, taśmę do oklejania i zatyczki na śruby.
Może nie jest taniej ale mamy dokładnie taką półkę o jaką nam chodzi :)

W domu skręcamy (najpierw trzeba nawiercić (wiertło z frezikiem):

A teraz moja praca OKLEJANIE (oczywiście wcześniej tez się przydaje ;) do trzymania) :

Do oklejania używam mojego cudnego bezprzewodowego żelazka :)


Po oklejeniu czas na docinanie ( płyta 18mm taśma 20mm )

A efekt końcowy:


A teraz najlepsze: Okazuje się, że to i tak kropla w morzu zapotrzebowania na miejsce mojego Szkraba :) A ja miałam nadzieję, że na górze będzie miejsce na wystawką ze zdjęć a tu klops :)



2 komentarze:

  1. Zdolni jesteście ;-)Oby mały zawsze trzymał taki porządek na półkach, no i odziedziczył zdolności po rodzicach ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dotąd porządek jest!!! Za zdolności dziękuję i również mam nadzieję, że będzie złotą rączką jak tatuś :)

      Usuń

Nie ma większej nagrody niż miłe słowo :)