Kolejny rok, w którym Święta mnie zaskoczyły. Dawno, dawno temu byłam poukładana prezenty były przygotowane już w listopadzie był czas na wszystko. A teraz .... W pracy nerwy tyle zmian tyle dodatkowej pracy nie łatwo być księgowa w tych czasach. Do tego pandemia, ciągły strach o bliskich. My już jesteśmy "ozdrowieńcami" to nie jest łatwa choroba i jak słyszę "a tam zwykła grypa" to mam nerwy. Nam na szczęście nie był potrzebny respirator ale samo to jak człowiek się wtedy czuje ... Dość narzekania.
Życzę wszystkim, którzy tu jeszcze zaglądają przede wszystkim ZDROWYCH ale również szczęśliwych, spokojnych i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia.